Wystarczy zmienić myślenie, by poczuć się lepiej… czyli zarządzanie stresem na co dzień

Praca, dom, polityka, świat, sąsiad, film, a nawet droga powrotna do domu… Wszystko to bardzo mnie stresowało i denerwowało albo przygnębiało. Wszędzie widziałam złe intencje ludzi mnie otaczających. Byłam nastawiona na krytykę i bałam się wielu codziennych sytuacji. Praca pod presją czasu z kolei dawała mi mocno w kość, więc obrywało się za to tym, którzy w niczym nie zawinili. Strach i stres były moimi głównymi towarzyszami. Trudno tak się żyje, dlatego postanowiłam to zmienić. Pomocy szukałam w książkach. W końcu znalazłam coś, dzięki czemu, w większości sytuacji występujących na co dzień, nie mam potrzeby ani zarządzać samym stresem, ani sobą w stresie.