Narzędzia controllingowe – czy naprawdę ich potrzebujemy?
Wyobraźmy sobie zakup nowego samochodu – wybieramy piękny kolor, rodzaj silnika i wiele nowych rozwiązań technologicznych, które powodują, że opis na zamówieniu ma ponad dwie strony. W końcu jest – nasz wymarzony egzemplarz – wyposażony w system rozpoznawania znaków drogowych, w opcję napędu na cztery koła, system automatycznego parkowania itp. Pytanie, które się nasuwa w takim momencie, to czy użytkownik tego samochodu będzie umiał wykorzystać te funkcjonalności? Czy wie, w jaki sposób powinno się z nich korzystać? I wreszcie czy przełożą się one na jakość i bezpieczeństwo jazdy?
Trudno sobie wyobrazić, że dzisiaj jakieś polskie przedsiębiorstwo nie ma wdrożonych elementów controllingu. Członkowie zarządów spółek chcą mieć w swoich strukturach przynajmniej namiastkę takiego działu. To bardzo dobrze, do momentu gdy wszyscy rozumieją rolę tego obszaru. Bardzo często jednak...